Czy opalenizna jest zdrowa, na co uważać?

Opalenizna nam się podoba dlatego latem częściej wskakujemy w szorty i krótkie sukienki, nierzadko zapominając o dostatecznej ochronie eksponowanych na słońce miejsc. Kiedy na dworze robi się cieplej chętniej korzystamy też z solariów. Wiadomo opalona skóra wygląda atrakcyjnie. Niestety zarówno sztuczne promienie słoneczne, jak i naturalne słońce są dla naszej skóry bardzo niebezpieczne.

Promieniowanie może przyczyniać się do zmian alergicznych

Opalanie się może powodować przebarwienia i niebezpieczne zmiany w strukturze znamion skórnych, a to zwiększa ryzyko czerniaka - złośliwego nowotworu skóry. Mało osób zdaje sobie sprawę, że opalenizna, która uważana jest za przejaw zdrowia, to w gruncie rzeczy obrona naszego organizmu przed działaniem słońca. Działa to tak: pod wpływem promieniowania słonecznego nasze komórki zaczynają produkować większe ilości melaniny, a jej nagromadzenie skutkuje ciemniejszym kolorem skóry. Barwnik ten nie tylko absorbuje promienie, ale i je odbija. Niestety wobec słońca nie jesteśmy równi, osoby o ciemnej karnacji szybciej produkują melaninę, a ich skóra staje się szybciej brązowa.

Osoby jaśniejszą karnacją muszą bardziej uważać

Osoby o jasnym fototypie musiałyby spędzić wiele godzin na słońcu, by im dorównać w kolorycie skóry. Niestety zbyt intensywne zażywanie kąpieli słonecznych przez osoby o bardzo jasnej karnacji może skutkować zgoła odmiennym efektem – spieczoną na czerwono skórą, czego następstwem mogą być poparzenia I stopnia, a w skrajnych przypadkach nawet i II stopnia. Jeśli w pierwszym przypadku niekorzystne objawy w postaci świądu i pieczenia załagodzić możemy za pomocą preparatów z panteonem oraz okładów ze zsiadłego mleka, to te najbardziej drastyczne poparzenia wymagają nierzadko hospitalizacji.